Z mojego doświadczenia w software house i pracy nad setkami wdrożeń e-commerce nauczyłem się jednego: hosting to nie wyścig zbrojeń. To balans między mocą serwera a kontrolą nad jego konfiguracją. Dzisiaj pokażę Ci, jak jeden z moich klientów przeszedł z serwera dedykowanego za 1000 zł miesięcznie na VPS za 200 zł – i sklep zaczął działać szybciej .
Najważniejsze informacje:
Serwer dedykowany z obsługą administracyjną często blokuje dostęp do kluczowych ustawień, przez co nie możesz szybko reagować na problemy
VPS z dostępem root to złoty środek – pełna kontrola za ułamek ceny dedyka
Optymalizacja kodu i konfiguracji (cache, MySQL, PHP 8.1+) ważniejsza niż ilość rdzeni procesora
Firmy hostingowe typu Cyberfolks często stosują strategię "odbijania piłeczki" zamiast realnej pomocy
OVH dominuje w segmencie VPS/domen pod względem ceny i stabilności
Ten artykuł to konkretny przewodnik po wyborze hostingu dla sklepu PrestaShop – oparty o realne przypadki, a nie marketingowe slogany.
VPS czy Serwer Dedykowany? Kiedy "Managed" staje się pułapką
Serwer dedykowany nie jest automatycznie szybszy od VPS – jest tylko droższy. Kluczowa różnica leży w dostępie do konfiguracji i możliwości reagowania na problemy w czasie rzeczywistym.
Wyobraź sobie sytuację: masz Black Friday, ruch w sklepie wzrasta 10-krotnie, a MySQL zaczyna odrzucać połączenia bo wyczerpał limit
max_connections
. Masz drogi dedyk z "obsługą administracyjną" – brzmi świetnie, prawda? Problem w tym, że support reaguje według SLA: 24 godziny na odpowiedź. Twój Black Friday kończy się przed ich interwencją.
Pułapka braku uprawnień (Root) w usługach Managed
Większość firm hostingowych w Polsce sprzedaje serwery dedykowane z "obsługą administracyjną" jako premium. W praktyce oznacza to, że nie dostajesz dostępu root – wszystkie zmiany w konfiguracji MySQL, PHP-FPM czy nginx musisz zgłaszać przez ticket. Brzmi wygodnie dla kogoś, kto nie ma technicznej wiedzy. Problem zaczyna się, gdy:
-
Musisz zmienić
pm.max_childrenw PHP-FPM bo sklep się zatyka (czas reakcji: godziny) -
Chcesz dostosować
innodb_buffer_pool_sizepod swoją bazę (czas reakcji: dni) -
Potrzebujesz uruchomić Redis do cache'owania sesji (czas reakcji: "to wymaga analizy i wyceny")
Realna historia klienta: podczas kampanii reklamowej sklep przestał przyjmować zamówienia o 14:00. Support Cyberfolks odpowiedział o 10:00 następnego dnia – że "to problem z kodem sklepu, nie z serwerem". Analiza wykazała przekroczony limit połączeń MySQL, który można było zmienić jedną linijką w
my.cnf
. Koszt: 50 000 zł utraconych zamówień.
⚠️ Ostrzeżenie: Jeśli nie masz dostępu root do serwera za 1000 zł/miesiąc, wiesz za co płacisz? Za "bezpieczeństwo", że nikt niczego nie zepsuje – ale też za bezsilność w krytycznych momentach.
VPS jako Złoty Środek: Kontrola i Elastyczność
VPS (Virtual Private Server) to wirtualizowany kawałek serwera dedykowanego. Dostaje pełny dostęp root, własne jądro systemu, dedykowane zasoby. Dla PrestaShop z kilkuset/kilkoma tysiącami produktów i ruchem do 100 000 sesji miesięcznie to idealne rozwiązanie.
Dlaczego VPS wygrywa z "managed dedicated" dla większości sklepów?
Pełna kontrola w czasie rzeczywistym. Widzisz problem w logach MySQL? Logujesz się przez SSH i naprawiasz go od ręki. Nie czekasz na ticket, nie tłumaczysz supportowi co ma zrobić. W automatyzacji procesów biznesowych liczy się każda minuta – VPS daje Ci tę swobodę.
Skalowalność bez zmiany providera. Większość dostawców VPS pozwala na upgrade pakietu bez migracji. Dodajesz 4 GB RAM-u przez panel w 5 minut. Z dedykiem często oznacza to wymianę sprzętu i przestój.
Koszt vs możliwości. Przyzwoity VPS z 8 GB RAM, 4 vCPU i dyskiem NVMe kosztuje 150-250 zł miesięcznie. Porównywalny dedyk z obsługą? 800-1200 zł. Różnica: 10 000 zł rocznie, które możesz przeznaczyć na rozwój sklepu.
Serwer dedykowany to logiczny następny krok po VPS, ale tylko gdy:
-
Wyczerpałeś możliwości optymalizacji kodu (cache, indeksy w bazie, optymalizacja obrazów)
-
Ruch przekroczył 500 000 sesji miesięcznie
-
Potrzebujesz izolacji sprzętowej (np. PCI DSS compliance)
Dla 90% sklepów ten moment nigdy nie nadejdzie – bo dobrze skonfigurowany VPS wytrzyma więcej niż źle zarządzany dedyk.
💡 Insight: Największy błąd właścicieli sklepów? Kupują serwer "na wyrost" zamiast zainwestować w programistę, który zoptymalizuje sklep. To jak kupić Porsche do jazdy po zakorkowanym mieście.
Jak Cyberfolks "leczył" sprzętem, a my uleczyliśmy optymalizacją (Z 1000 zł na 200 zł)
To nie jest artykuł teoretyczny. To historia prawdziwego klienta, który płacił tysiąc złotych miesięcznie za hosting i wciąż miał problemy z wydajnością. Zanim przyszedł do mnie, Cyberfolks przekonywał go do kolejnego upgrade'u. Po trzech miesiącach współpracy sklep działał 3x szybciej na serwerze 5x tańszym.
Sytuacja wyjściowa: Potężny dedyk, który "klękał"
Klient prowadził sklep z elektroniką – około 3500 produktów, 50 000 sesji miesięcznie, średni koszyk 450 zł. Miał serwer dedykowany w Cyberfolks: 16 GB RAM, 8 rdzeni, dyski SSD w RAID. Koszt: 1100 zł/miesiąc z obsługą administracyjną.
Problem: Podczas każdej większej kampanii reklamowej (Google Ads, Facebook) sklep "padał". Czas ładowania strony głównej wzrastał z 2s do 15-20s. Koszyki się nie zapisywały. Część transakcji przerywała się w trakcie płatności. Support Cyberfolks reagował standardowo:
-
"Widzimy obciążenie procesora 80% – sugerujemy upgrade do pakietu Pro+"
-
"Zapytania do bazy są wolne – to problem z kodem PrestaShop, nie z serwerem"
-
"Może warto rozważyć CDN? Mamy pakiet za dodatkowe 200 zł/miesiąc"
Analiza, którą przeprowadziłem w pierwszych 2 godzinach:
-
MySQL działał z domyślną konfiguracją (jakby to była testowa maszyna)
-
PHP-FPM miał ustawione
pm.max_children = 5– przy 50 jednoczesnych użytkownikach to powodowało kolejki -
Cache PrestaShop był wyłączony (!), bo "kiedyś powodował problemy"
-
Logi error.log miały 4 GB – nikt ich nie rotował od roku
Kluczowa sprawa: Klient nie miał dostępu do plików konfiguracyjnych. Każda zmiana wymagała ticketu, a support Cyberfolks uznawał, że "serwer działa poprawnie wg specyfikacji". Technicznie mieli rację – serwer działał. Tylko że był skonfigurowany jak hosting współdzielony, a nie jak dedyk za tysiaka.
Diagnoza: Gdzie leżał prawdziwy problem?
Analiza New Relic (monitoring wydajności) pokazała brutalne dane:
-
87% czasu ładowania strony to zapytania SQL – sklep wykonywał 450+ zapytań na jednej stronie produktu
-
Brak OpCache – każde żądanie PHP kompilowało kod od nowa
-
MySQL bez query cache – te same zapytania powtarzały się setki razy na minutę
-
Sesje w plikach (nie w Redis/Memcached) – przy współbieżności to bottleneck
To nie była kwestia mocy procesora. To była kwestia marnowania zasobów przez źle skonfigurowany stack .
📊 Metric: Benchmark przed optymalizacją: 100 jednoczesnych użytkowników = 15s czas odpowiedzi + 30% failed requests. Po optymalizacji na VPS: 150 użytkowników = 1.8s + 0% failed requests.
Rozwiązanie: Migracja do OVH i Optymalizacja PrestaShop
Zamiast dokładać kosztów na kolejny upgrade w Cyberfolks, zaproponowałem reset: migracja na średniej klasy VPS w OVH (Rise-2: 8 GB RAM, 4 vCPU, 160 GB NVMe) za ~200 zł/miesiąc + kompleksowa optymalizacja.
Co zrobiliśmy w pierwszym tygodniu:
1. Optymalizacja MySQL (my.cnf):
innodb_buffer_pool_size = 4G (połowa RAM-u)
max_connections = 200 (było 151)
query_cache_size = 128M
innodb_flush_log_at_trx_commit = 2
2. Konfiguracja PHP-FPM:
pm = dynamic
pm.max_children = 50 (było 5)
pm.start_servers = 10
pm.min_spare_servers = 5
pm.max_spare_servers = 20
3. Wdrożenie Redis:
-
Cache obiektów PrestaShop → Redis
-
Sesje użytkowników → Redis
-
Wynik: 70% mniej zapytań do MySQL
4. Aktualizacja PHP:
-
Z 7.2 na 8.1 (darmowy boost ~25% wydajności)
5. Audyt zapytań SQL:
-
Zoptymalizowaliśmy 15 najwolniejszych queries (dodanie indeksów, przepisanie JOIN-ów)
-
Włączyliśmy cache PrestaShop (z odpowiednią konfiguracją)
Efekt: Sklep szybszy o 300%, koszt niższy o 900 zł/miesiąc
Benchmarki po miesiącu od wdrożenia:
-
Czas ładowania strony: 0.8-1.2s (było 5-8s w normalnym ruchu, 15-20s w szczycie)
-
Obsługa 250 jednoczesnych użytkowników bez degradacji
-
Obciążenie CPU: 15-25% (było 70-85%)
-
Obciążenie RAM: 4.5/8 GB (było 14/16 GB przez leaki pamięci)
Koszt:
-
Hosting: 200 zł/miesiąc (było 1100 zł)
-
Monitoring (New Relic): 150 zł/miesiąc (nowy koszt)
-
Oszczędność: 750 zł/miesiąc = 9000 zł/rok
Co więcej – klient dostał coś bezcennego: kontrolę . Gdy pojawił się problem podczas kolejnej kampanii (konflikt cache po aktualizacji modułu), naprawiliśmy go w 10 minut przez SSH. Bez ticketów. Bez "analizy". Bez czekania.
🎯 Perspektywa: Ten case pokazuje fundamentalną prawdę: w e-commerce szybkość reakcji > moc serwera . Sklep na VPS-ie z dostępem root może być bardziej "enterprise" niż dedyk bez uprawnień.
Historia tego klienta to idealny przykład, jak manipulacyjna może być strategia "kup droższy serwer". Problem nigdy nie leżał w sprzęcie. Leżał w konfiguracji i braku optymalizacji. A Cyberfolks zarabiał na niewiedzy klienta.
Przegląd Rynku Hostingowego w Polsce: Subiektywna Opinia Eksperta
Po 14 latach pracy z dziesiątkami klientów e-commerce mam jednoznaczną opinię: nie wszystkie firmy hostingowe są równe . Niektóre grają fair, inne stosują taktyki sprzedażowe na granicy manipulacji. Oto moja szczera ocena, bez sponsorów i affiliate linków.
Czego unikać: "Wielka Trójka" i problemy z supportem
Cyberfolks (skupuje mniejsze hosting jak niestety KEI): Bardzo lubiałem hostingi KEI. Po konsolidacji z cyberfolks jakość drastycznie spadła, a cena znacząco wzrosła. Z mojego doświadczenia (i doświadczenia 5 klientów, których obsługuję w cyberfolks) wynika jasny wzór:
-
Support "odbija piłeczkę" – każdy problem jest "po stronie klienta" dopóki nie udowodnisz hard data, że to serwer
-
Strategia upsellingu – każdy ticket kończy się propozycją droższego pakietu, zwiekszania CPU
-
Brak proaktywności – monitoring jest, ale nikt nie reaguje na alerty. O blokadzie np. z powodu atakow botów i przeciążeniu hostingu dowiadujsze sie gdy wejdziesz na swoja strone i zobaczysz błąd. Oczywiście później musisz się skontaktować z pomocą i wtedy dopiero powiedzą o co chodzi.
Konkretny przykład: w Black Friday w zeszłym roku mając u nich klienta z serwerem dedykowanym wraz z obsługą (nie ja to polecałem) poprosiłem o zwiększenie limitu połączeń do bazy mysql. Otrzymałem odpowiedź, że do 24h wprowadzą poprawki. Serio? Dlatego zrezygnowaliśmy z tego rozwiązania a jak widać ich pomoc techniczna nie ustawiła maksymalnej optymalizacji serwera pod parametry sklepów.
Home.pl: Kiedyś najpopularniejszy hosting w Polsce, ale specyficzny. Ich konfiguracja jest mocno zmodyfikowana i często powoduje problemy z PrestaShop:
-
Limitują procesy w sposób nieprzewidywalny (nawet na dedykach)
-
Panel własnej roboty – trudny w obsłudze dla programistów
-
Polityka "bezpieczeństwa" czasem blokuje legalne skrypty (np. cron do synchronizacji stanów)
Co polecam: VPS, Domeny i Hosting Współdzielony
VPS i Domeny – OVH: Bezkonkurencyjne. Pracuję na ich VPS-ach od 8 lat i polecam im 80% klientów. Dlaczego?
-
Cena: Najtaniej na rynku, bez ukrytych haczyków przy odnowieniach (domeny .pl za 59 zł/rok vs 120-160 zł u konkurencji)
-
Stabilność: Uptime 99.9%, infrastruktura w Polsce (DC w Warszawie)
-
Unmanaged = swoboda: Dostajesz czysty serwer z rootem. To wymaga wiedzy, ale daje 100% kontroli
Dla kogo OVH? Dla każdego, kto ma programistę/admina w zespole lub umie sam zarządzać serwerem (albo jest gotów się nauczyć). To nie jest hosting typu "klik-klik, gotowe" – to narzędzie dla profesjonalistów.
Hosting Współdzielony – Seohost: Sam pracuję wyłącznie na VPS/dedykach, ale gdy mały klient pyta o hosting współdzielony, polecam Seohost. Dlaczego? Bo społeczność e-commerce konsekwentnie go chwali:
-
Dobra wydajność pod PrestaShop (zoptymalizowane pod PHP 8.1)
-
Uczciwe podejście (bez agresywnych upselli)
-
Support który faktycznie pomaga, a nie odbija piłkę
Jedyna uwaga: to wciąż hosting współdzielony – ma ograniczenia. Ale dla sklepu do 20 000 sesji/miesiąc to sensowny wybór, jeśli nie chcesz/nie możesz zarządzać VPS-em.
Techniczna Optymalizacja: Co zrobiliśmy, że "Dedyk" stał się zbędny?
Konkretnie – co dokładnie zmieniamy w konfiguracji serwera i PrestaShop, żeby sklep działał szybciej na tańszym sprzęcie? Nie ma tutaj magii. Są konkretne parametry i rozwiązania, które działają.
Fundamenty Techniczne: NVMe i Wersja PHP
Dysk NVMe to podstawa. PrestaShop wykonuje setki zapytań do bazy danych na każdej stronie. MySQL zapisuje/odczytuje z dysku non-stop. Różnica między HDD a SSD SATA to 10x wydajności. Różnica między SATA a NVMe to kolejne 4-5x. Bez NVMe żadna optymalizacja nie da spektakularnych efektów.
PHP 8.1+ to darmowy boost. Między PHP 7.2 a 8.1 jest ~40% różnica w wydajności. To dosłownie update przez panel i restart PHP-FPM. Zero kosztów, ogromny zysk. PrestaShop od wersji 1.7.8 działa stabilnie na PHP 8.1.
Cache to podstawa: Redis i LiteSpeed
Redis do wszystkiego:
Obiektów PrestaShop, sesji użytkowników, wyników zapytań. Konfiguracja w PrestaShop to literalnie 5 linijek w
parameters.php
:
php
'ps_cache_enable' => true,
'ps_cache_type' => 'redis',
'ps_cache_host' => '127.0.0.1',
'ps_cache_port' => 6379,
Efekt? Sklep przestaje walić tym samym query do MySQL 100 razy na sekundę. Zamiast tego czyta z pamięci RAM (Redis). Różnica w czasie odpowiedzi: z 200ms do 5ms.
LiteSpeed Cache lub FastCGI: Jeśli masz LiteSpeed Web Server (dostępny na wielu VPS-ach), ich cache plugin dla PrestaShop to game-changer. Jeśli masz nginx/Apache – poprawna konfiguracja FastCGI Cache robi podobną robotę.
Dzięki tym zmianom zużycie procesora spada drastycznie. W przypadku klienta z case study: z 75% avg do 18% avg. To pozwoliło zejść z potężnego dedyka na średni VPS bez straty wydajności.
💡 Insight: 90% sklepów PrestaShop działa na domyślnych ustawieniach hostingu. To jakby kupić Ferrari i jeździć na pierwszym biegu – masz moc, ale jej nie wykorzystujesz.
Podsumowanie: Nie daj sobie wcisnąć sprzętu, którego nie potrzebujesz
Serwer dedykowany ma sens – ale dopiero gdy wyczerpiesz potencjał optymalizacji. Najpierw popraw konfigurację MySQL, wdróż Redis, zaktualizuj PHP, zoptymalizuj zapytania SQL. Dopiero gdy to nie wystarcza, myśl o upgrade'zie sprzętu.
Zapamiętaj te zasady:
✓ VPS z rootem > drogi dedyk bez uprawnień
✓ Optymalizacja przed skalowaniem sprzętowym
✓ Unikaj umów, gdzie support ma SLA 24h w krytycznych sprawach
✓ OVH to standard dla VPS i domen (tanio, stabilnie, bez sztuczek)
✓ Jeśli hosting mówi "kup droższy serwer", najpierw zapytaj programistę o audyt
Jeśli Twój sklep PrestaShop "klęka" mimo drogiego hostingu – problem leży w konfiguracji, nie w mocy serwera . Zanim wydasz kolejne tysiące na hardware, zainwestuj 2-3k w audyt techniczny u kogoś, kto faktycznie rozumie stack (MySQL/PHP/cache), a nie tylko sprzedaje serwery.
Historia mojego klienta to nie wyjątek. To wzór powtarzający się w branży: firmy hostingowe wolą sprzedać Ci droższy pakiet niż nauczyć, jak używać tego co masz. Nie daj się nabrać.
Checklist: Jak wybrać hosting dla PrestaShop?
Przed podjęciem decyzji o hostingu, sprawdź te punkty:
-
Masz dostęp root/SSH – bez tego jesteś bezsilny w krytycznych momentach
-
Dysk NVMe (nie SATA, nie HDD) – fundament wydajności dla MySQL
-
PHP 8.1+ dostępne – darmowy boost ~40% vs PHP 7.x
-
Możliwość instalacji Redis/Memcached – cache to podstawa dla PrestaShop
-
SLA supportu <2h jeśli managed, lub dostęp do freelance admina jeśli unmanaged
-
Brak ukrytych kosztów przy odnowieniu (sprawdź cennik po pierwszym roku)
-
Backup automatyczny (daily) + możliwość ręcznego snapshotu
-
Monitoring (CPU, RAM, dysk) dostępny w panelu lub przez API
-
Dokumentacja techniczna – jak skonfigurować MySQL, PHP-FPM, cache
-
Możliwość upgrade'u bez migracji danych (np. dodanie RAM/CPU w panelu)
Jeśli Twój obecny hosting nie spełnia min 7/10 punktów – rozważ migrację. Koszt zmiany hostingu to 1-2k zł jednorazowo, ale oszczędności w skali roku mogą sięgać 10-15k zł (hosting + brak przestojów = więcej sprzedaży).
Potrzebujesz audytu hostingu PrestaShop? Skontaktuj się – przeanalizuję Twoją konfigurację i pokażę, gdzie marnujesz zasoby (i pieniądze). Bez manipulacji, bez wciskania "niezbędnych" upgrade'ów.



